11

11 września 2011

w pełni sił, w kolcach na nogach

W zeszłym tygodniu byłem w pełni sił. Biegałem bez śladu bólu. Nie jestem do końca pewien co jednoznacznie pomogło. Być może poprawiło mi się po sobotnim mocnym biegu, być może po czarodziejskich rękach Szczepana i nowym zestawie ćwiczeń, być może wszystko naraz. Najważniejsze, że jest […]