styczeń

30 stycznia 2012

tydzień dobrej roboty

Zeszły tydzień był wreszcie udany – w samą porę 🙂 Przebiegłem kawał drogi, bo 180 kilometrów po trudnych terenach doliny Keiro. Oczywiście nie szalałem zbytnio, bo nauczony doświadczeniami poprzednich lat i niedawną jeszcze kontuzją, wiem, że trzeba się teraz wprowadzić do biegania, że w w […]
27 stycznia 2012

w drodze do Iten

W drodze do Iten przez 2 dni zobaczyliśmy kilka pięknych miejsc.
23 stycznia 2012

Pozdrowienia z Iten

21 stycznia 2012

Kenia dzień 1

Wylądowaliśmy rankiem w Nairobi. Korzystając z pierwszych dni i tak poświęconych na aklimatyzację, przemieszczając się do Iten, odwiedziliśmy Park Ol-Pejeta. To wygrodzony teren na powierzchni 40 km kwadratowych, pięknie położony, z widokiem na Mount Kenia. Pełni między innymi funkcję rezerwatu zwierząt zagrożonych, osieroconych lub skrzywdzonych […]
15 stycznia 2012

uśpiona moc

Biegam dosyć regularnie, choć z krótkimi przerwami na leczenie urazu, który całe szczęście coraz mniej daje o sobie znać. W sobotę przebiegłem trzeci już w tym sezonie cross na trasie w Płocku. Zawsze, kiedy jestem u rodziców, w podobnym okresie treningowym, kręcę kółka na milowej […]
12 stycznia 2012

wizja lokalna

Dzisiaj byłem w Łodzi oglądać trasę Maratonu. Jestem mile zaskoczony jej profilem i co najciekawsze jakością asfaltu. Organizatorzy postarali sie wytyczyć trasę tak, żeby była możliwie najszybsza. Ciągle nie wiem, gdzie pobiegnę 15 kwietnia. Czekama na informację z Rotterdamu. Nie wykluczam też Wiednia, choć po […]
8 stycznia 2012

podsumowanie 2011 roku

Koniec roku to czas podsumowań i refleksji czego udało się dokonać, a co nie wyszło. Każda konstruktywna analiza i odpowiednio wyciągnięte wnioski, zawsze prowadzą ku lepszemu. Był to niestety rok błędów, kontuzji i nauki.
4 stycznia 2012

obcy usunięty!

Ból stawu skokowego spowodowany był prawie na pewno przez ganglion, czyli galaretowaty płyn, który wydostał się z przeciążonego stawu i podczas biegu uciskał, sygnalizując, że coś jest nie tak. W butach z miękką zapiętką nie czułem nic, a w normalnych treningówkach coś minimalnie czasem uwierało. […]
2 stycznia 2012

zaczyna się układać

Mimo, że kontuzja prawego stawu skokowego nie jest jeszcze do końca rozgryziona i wyleczona, to trening udaje się realizować i postępy widać. Dzisiaj zrobiłem czwarte podbiegi na Agrykoli (trenuję od połowy grudnia), a w Sylwestra 12-stkę II zakresu poniżej 3:30/km, na  tętnie poniżej 165 ud./min. […]