Kończy się pierwszy miesiąc roku, a zarazem początek ukierunkowanych przygotowań do kwietniowego Maratonu. Pierwsze dni były bardzo udane, przebiegłem kilka biegów w crossie, 400-setki i tysiące na dobrym poziomie. Pod koniec pobytu w Albufeirze niestety dopadła mnie tamtejsza angina i nie udało się zrealizować treningu […]