13

13 kwietnia 2014

to jest Maraton…

Niestety dzisiejszy start był moim najsłabszym w całej karierze. Wiedziałem, że będzie ciężko, ale w najgorszych snach, nie wyobrażałem sobie, że aż tak. Już ok. 20-stego kilometra nie czułem energii, choć wcześniej „biegło się” komfortowo. Półmaraton wyszedł za wolno, później biegłem już coraz wolniej, mimo, […]