Jestem już tydzień po obozie, trudnym obozie, podczas którego nie raz sięgałem po głębokie rezerwy, nie raz motywowałem się jak przed zawodami, żeby wykonać trening. 6 tygodni upłynęło dosyć szybko, ale nie był to czas łatwy. Po przylocie ktoś mnie zapytał, czy wypocząłem 🙂